Opowiadania o Nocnych Łowcach
Z książki i Serialu. Nie kieruje się filmem, ponieważ mi się nie podobał. :)

Rozdział 1

Rozdział 1

Witaj!
Mam 14 lat i...
Pozwólcie, że moje imie narazie zostanie tajemnicą, ponieważ jest bardzo mało osób o takim imieniu i nie lubie go...
Te rozdziały będą dotyczyć serialu shadowhunters i serii dary anioła. Zwłaszcza Malec. Z góry przepraszam za błędy, ale usprawiedliwie się tym, że jestem dyslektykiem...
Zapraszam do czytania

Alec obudził się jak zwykle o 5:00, gdy cały Instytut pogrążony był w ostatnich godzinach najpiękniejszego i najciekawszego zjawiska na świecie zwanego Snem... 
Po cichu ubrał się i wyszedł z Instytutu...
Zwykle o tej porze czarnowłosy biegał około 2 godzin i wracał do Instytutu ogarnąć się i przebrać. A potem zwykle chłopak schodził na śniadanie. Ale nie dziś...
Dziś Alec postanowił, że zamiast biegać pójdzie odwiedzić swojego chłopaka i zrobi mu bardzo niespodziewaną pobudkę o 5:00.  Niebieskooki był pewny, że Magnus jest pogrążony jeszcze w głębokim śnie...
I nie mylił się. Jego chłopak zawsze spał do około 13:00 jeśli nie musiał wstać wcześniej...  
TIME SKIP
Alec stanął przy drzwiach zastanawiając się czy zadzwonić czy nie...
W końcu wpadł na dużo bardziej szatański plan... 
Sięgnął do kieszeni po Stelę i na drzwiach narysował runę otwarcia.
Drzwi lekko zaskrzypiały i uchyliły się.
Alec wsunął się przez niewielką szparę w drzwiach, żeby jak najmniej hałasować. Zamknął za sobą cichutko drzwi i zaczął kierować się do  pokoju swojego ukochanego. Gdy był już w środku rozejrzał się chwilę...
Podszedł do wielkiego łóżka z baldachimem... Cofnął się 3 kroki, żeby wziąść rozbieg...  I...
Skoczył na swojego chłopaka....   Ten przerażony z Krzykiem podniósł się do pozycji siedzącej. Nie mógł wstać ponieważ czarnowłosy usadowił mu się na kolanach i ani mu się śniło zejść...

Magnus:

Byłem przerażony.
Wstałem z krzykiem, a właściwie próbowałem wstać... Na szczęścieudało mi się usiąść i zobaczyć te prześliczne niebieskie oczka, które poznałbym wszędzie...
Alec!
Ale co on tu robił?!
Nie powinien być w Instytucie?
Która jest godzina?
5:00!!! Zabije go!!!
Moje rozmyślania przerwał roześmiany i lekko kpiący głos:
-Wyspała się księżniczka? - Był to Alec, który przyglądał mi się, cały czas siedząc mi na kolanach...
-A żebyś wiedział, że nie! - "Powiedziałem" do niego z "lekko" naburmuszoną miną
-Oj nie złość się...  Złość piękności szkodzi - Powiedział śmiejąc się mój ukochany
-Nie złoszczę się, ale wiesz która godzina!!? JEST... - zacząłem, ale już niedokończyłem bo na moje usta inwazyjnie napierały z coraz większą siłą usta chłopaka... Cała złość na niego nagle wyparowała...  Liczył się tylko on... 
Po jakimś czasie czarnowłosy odsunął się by zaczerpnąć powietrza, bo co jak co On może i próbuje  dominować, ale w niektórych sprawach mam większe doświadczenie... .
- I kto tu jest księżniczką? Księżniczko? - Zapytałem kpiąco śmiejąc się
- Spadaj - powiedział urażony chłopak.
Na te słowa roześmiałem się... :
- To nie ja nie umiem się całować KSIĘŻNICZKO - teraz mu nie odpuszczę...
- JA?! JA NIE UMIEM?!Zaraz ci pokażę swoje umiejętności !!! KSIĘŻNICZKO - i mówiąc to znowu mnie pocałował. Tylko, że tym razem dużo mocniej i namiętniej... 
Poczułem jak jego język prosi o dostęp do moich ust więc uchyliłem je lekko co on natychiast wykorzystał...  Rozpoczęła się walka o dominację, którą niestety po długiej i zaciętej walce przegrałem...
Teraz to on się na bank spóźni... 
I nie obchodzi mnie to.
Nie wypuszczę go teraz tak szybko...

Izzy:
 
Obudziłam się o 2:00. Nie mogłam spać... Miałam kolejny koszmar...
Postanowiłam więc po długich namysłach, że pójdę potrenować... 
Trening był bardzo zawzięty i męczący... Trwał on do 4:00.
A więc jeszcze godzina i mój brat Alec wyjdzie biegać...  A może tym razem będę mogła z nim pójść?
Czyli  muszę poczekać godzinę... 
Wyciągnęłam telefon z kieszeni i zaczęłam słuchać muzykę i oglądać teledyski...
Potem o 4:30 zaczęłam czytać opowiadania w internecie głównie w tematyce Yaoi (Jak ktoś nie wie co to to opowiadania o związkach męsko-męskich. dop. autorki), ale nie tylko...
Nadeszła 5:00.
Usłyszałam trzask zamykanych drzwi...  Pobiegłam więc w stronę pokoju brata.
Zauważyłam go ale on mnie jeszcze nie...
Zaczął się rozglądać...
Wyszedł...
WPADŁAM NA WSPANIAŁY POMYSŁ... 
Będę go śledzić... 
I tak znam trasę, którą biega na pamięć... 
Ale...  on... 
nie biegł?
NIE BIEGŁ! Co za oszust! Nam mówi, że codziennie biega!!! 
Ale przecież wczoraj widziałam jak biega....
I przed wczoraj też...
Dziwne...
Bardzo dziwne...
Nagle skręcił... Ale przecież on zawsze biega... Tamtędy...
CZEKAJ CZEKAJ CHWILA MOMENT.............. NO PRZECIEŻ!!! Tam mieszka Magnus!!! Czyżby mój brat właśnie tam się kierował?
Śledziłam go aż do domu Magnusa...
A potem tylko na sekundę zerknęłam przez okno... No a oni jak zwykle się kłucili, a właściwie przekomażali.... A zaraz potem mój brat wziął sprawy w swoje ręce... I wtedy odwróciłam się i biegiem wróciłam do Instytutu...
W pewnym momencie nadeszła 8:00 i wszyscy zaczeli się zbierać w stołówce. Wszyscy oprócz mojego brata...
Którego nawet nie było w Instytucie... Bo był gdzieś indziej... Z kimś innym...
Podeszłam do "naszego" (Izzy, Alec'a, Jace'a, Clary) stolika, gdzie Jace bezskutecznie próbował zaciągnąć Clary na swoje kolana ale ona cały czas mówiła mu : "nie przy ludziach Jace"...  W pewnym momencie Jace się poddał... Pod groźbą, że będzie każdą noc spał sam...
- Gdzie Alec? -zapytał znudzony brakiem zajęcia Jace podtrzymując głowę ręką...
-No cóż miał rano biegać... ale... - zaczęłam, żeby go zaciekawić. Zadziałało. Jace podniósł głowę i spytał:
-ALE?? Błagam mów!!!
- Chyba pomyliły mu się kierunki i sporty, bo zamiast biegać polazł do Magnusa...
-Sporty? - spytał Jace nie rozumiejąc... A ja zaczełam się zastanawiać gdzie on ma mózg? Za to już wcześniej moje słowa zrozumiała Clary, która powiedziała mu tylko: "wczoraj" A Jace otworzył szeroko oczy i uśmiechnął się bardzo szeroko 
Potem do naszego stolika w kółko podchodziły fanki Alec'a i pytały o niego... Za każdym razem mówiliśmy : "BIEGA". Nawet mama podeszła i zapytała powiedzieliśmy, że napisał, że będzie za godzinę...
Nagle ów osobnik pojawił się w drzwiach stołówki psując tym samym nasze kławstwo...

No i jak? To moja pierwsza strona w życiu więc proszę o wyrozumiałość... Mam pytanie ogląda ktoś SHADOWHUNTERS lub RIVERDALE? A teraz oddaję moje bazgrołki w wasze krytykujące ręce...
Pani_Nocy =^.^=
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja